Dwa słowa komentarza: po pierwsze jest to szarlotka "na mokro" tzn. nadzienie gotuje się wcześniej do konsystencji chutneya, które potem przykryje chrupiąca kruszonka. Uprzedzam o tym, bo fani szarlotek dzielą się na kilka obozów a jedna z linii demarkacyjnych przebiega wzdłuż stopnia rozdrobnienia i obróbki jabłek ;-) Po drugie jest bardzo prosta do zrobienia dzięki sposobowi wyrabiania półkruchego ciasta w misce - mojego pomysłu. Lubie gotować, ale sprzątać nie cierpię stąd skróty;-)
Podaję przepis na okrągłą blachę o średnicy ok. 25 cm (ja piekę ciasto w tortownicy, bo łatwiej je później wyjąć)
500 g mąki
300 g masła roślinnego prosto z lodówki (może być zwykłe masło)
150 g cukru pudru
1 torebka cukru waniliowego lub odrobina ekstraktu waniliowego
2 żółtka
2-3 łyżki śmietany 12% lub 18%
1,5 kg jabłek np. antonówek lub szarej renety
brązowy cukier i cynamon do smaku
1 Ł masła
W średniej wielkości garnku na małym ogniu rozgrzejcie łyżkę masła. Szybko obierzcie jabłka i zetrzyjcie na tarce o grubych oczkach prosto do garnka. Doprawcie cukrem (będziecie potrzebować go sporo) i cynamonem według uznania i gotujcie aż jabłka dobrze się uduszą (ważne żeby nie były surowe ani spalone:-). Odstawcie do wystudzenia.
Do dużej szklanej lub metalowej miski wsypcie mąkę, cukier puder i wkrójcie schłodzone masło roślinne. Kawałki masła rozcierajcie w palcach z mąką - składniki mają się luźno połączyć. Teraz przygotujcie na blacie 2 spore kawałki folii spożywczej, zaraz się przyda;-) Dodajcie 2 żółtka, śmietanę, cukier waniliowy lub ekstrakt i przesiekajcie wszystko dużym nożem bez wyjmowania ciasta z miski.
Uwaga: zapomnijcie o przepisach, w których piszą żeby ciasto kruche wyrabiać "szybko". Po pierwsze musi chwilę potrwać zanim składniki się połączą, jeśli będziecie się za bardzo spieszyć wyjdzie krusząca się gruda. Sprawnie ale spokojnie wyróbcie ciasto, mocno ugniatając, i nie przejmujcie się jeśli nie powstanie zwarta kula, zaraz to poprawimy (ważne żeby dobrze połączyć składniki i tłuszcz wrobić w ciasto). Teraz wyłóżcie ciasto na wcześniej przygotowaną folię spożywczą - po połowie ciasta na każdy kawałek folii. Jeśli ciasto nadal się kruszy ugniećcie obiema rękami porcję leżącą na folii i ciasno zawińcie. Potem ugniećcie jeszcze paczuszkę, w miarę możliwości formując kształt walca. Włóżcie obie paczuszki do lodówki na ok 30 min.
Rozgrzejcie piekarnik do 180 stopni C, wysmarujcie blachę masłem roślinnym i wysypcie tartą bułką. Kiedy ciasto już się schłodzi zetrzyjcie je na tarce o dużych oczkach na blachę, a następnie lekko przygniećcie wiórki ciasta, żeby powstał w miarę zwarty spód. (Jeśli ciasto jest zbyt miękkie i nie daje się ścierać, włóżcie je na 10 -15 minut do zamrażalnika.) Teraz wyłóżcie na ciasto nadzienie jabłkowe a na wierzch zetrzyjcie drugą połowę ciasta. Włóżcie szarlotkę do piekarnika i pieczcie ok. 40-45 min. albo do zrumienienia kruszonki. Kiedy ciasto ostygnie oprószcie wierzch ciasta cukrem pudrem.
Bon appetit!
Uwaga: zapomnijcie o przepisach, w których piszą żeby ciasto kruche wyrabiać "szybko". Po pierwsze musi chwilę potrwać zanim składniki się połączą, jeśli będziecie się za bardzo spieszyć wyjdzie krusząca się gruda. Sprawnie ale spokojnie wyróbcie ciasto, mocno ugniatając, i nie przejmujcie się jeśli nie powstanie zwarta kula, zaraz to poprawimy (ważne żeby dobrze połączyć składniki i tłuszcz wrobić w ciasto). Teraz wyłóżcie ciasto na wcześniej przygotowaną folię spożywczą - po połowie ciasta na każdy kawałek folii. Jeśli ciasto nadal się kruszy ugniećcie obiema rękami porcję leżącą na folii i ciasno zawińcie. Potem ugniećcie jeszcze paczuszkę, w miarę możliwości formując kształt walca. Włóżcie obie paczuszki do lodówki na ok 30 min.
Rozgrzejcie piekarnik do 180 stopni C, wysmarujcie blachę masłem roślinnym i wysypcie tartą bułką. Kiedy ciasto już się schłodzi zetrzyjcie je na tarce o dużych oczkach na blachę, a następnie lekko przygniećcie wiórki ciasta, żeby powstał w miarę zwarty spód. (Jeśli ciasto jest zbyt miękkie i nie daje się ścierać, włóżcie je na 10 -15 minut do zamrażalnika.) Teraz wyłóżcie na ciasto nadzienie jabłkowe a na wierzch zetrzyjcie drugą połowę ciasta. Włóżcie szarlotkę do piekarnika i pieczcie ok. 40-45 min. albo do zrumienienia kruszonki. Kiedy ciasto ostygnie oprószcie wierzch ciasta cukrem pudrem.
Bon appetit!
As you may have noticed I dived into the summer holidays head on and almost completely "forgot" about my blog. I have to admit I needed a break. Now to celebrate the big comeback lol I'm going to share with you the recipe for an amazing apple-pie that I make by the dozen every year when new apples show up. My family just loves it, it rarely lasts more than a day. Recently I got some rave reviews from friends we had over for barbecue, so be sure to give it a try.
First a small heads up: this is a "wet" apple-pie meaning that the filling is pre-cooked and resembles a marmolade or chutney of sorts, which is then hidden under a layer of crumble. I thought you should know this since apple-pie lovers are quite particular about how their pie is made including the way you prepare apples;-) Secondly it's real easy to make thanks to the "revolutionary" method I came up with of preparing the shortcake dough in a bowl. I love cooking but cleaning up is not my thing hence the shortcut;-)
This amount of ingredients will fill a 9,5-10 round baking tin (I use a cake ring mold as it's easier to get the pie out)
In a medium sized pot melt a tablespoon of butter. Quickly pare the apples and grate them straight into the pot. Season with sugar (quite a lot of it) and cinnamon to taste and cook until they've softened (just make sure they're neither raw nor burnt:-) Set aside to cool.
500 g flour
300 g cooled margarine (suitable for baking; you could also use butter)
150 g confectioners' sugar
15 g vanilla sugar or a teaspoon of vanilla extract
2 egg yolks
2-3 T sour cream or creme fraiche
1,5 kg apples i.e. Granny Smith's
brown sugar and cinnamon to taste
1 T butter
In a medium sized pot melt a tablespoon of butter. Quickly pare the apples and grate them straight into the pot. Season with sugar (quite a lot of it) and cinnamon to taste and cook until they've softened (just make sure they're neither raw nor burnt:-) Set aside to cool.
Important: forget the recipes which tell you to "quickly" knead the shortcake dough. This pastry takes a few moments to come together, otherwise all you'll get is a pile of moist flour crumbs. Efficiently yet calmly knead the dough until the ingrediets are combined ; don't worry if you don't end up with one solid piece of pastry, just make sure to thoroughly work the margarine through the flour. Now place the pastry on the plastic foil wrap - half the pastry on each piece of foil. If the pastry still crumbles, just squeeze firmly to hold it together, then wrap tightly in foil and sqeeze some more to make a tight oblong parcel. Place both parcels in the fridge for approx. 30 minutes.
Pre-heat the oven to 180 degrees Celsius, grease the baking tin and sprinkle it with breadcrumbs (semolina is fine too). When the dough has cooled remove it from the fridge and coarsly grate one half into the baking tin, making sure the flakes cover the whole bottom. Now gently press the flakes to get a more or less solid base. (If the pastry does not grate easily put it in the freezer for additional 10-15 minutes). Now spread the apples over the pastry base and grate the other half of the dough on top. Bake for 40-45 minutes or until the crust is golden. When it's cooled down sprinkle generously with confectioners' sugar.
Bon appetit!